Sprawa Johna Spirko
Kochająca babcia. Była jak Marry Poppins z bajki. Zamordowana dla 44 dolarów. Jej zabójcy mieli jej życie za nic. Skazaniec twierdził, że chciał jej pomóc. Czy to oszust, czy kukła w rękach nadgorliwego śledczego? Zabawa w kotka i myszkę, w której stawką jest ludzkie życie.